------------------------------------------------------------------------
Łukasz jako ochotnik bierze udział w badaniach eksperymentalnych leków narkoleptycznych. I pod wpływem takich leków postanowił zaproponować pytanie "Czy osiem hobbitów to jeden hobbajt?" czemu reszta z Was przyklasnęła z entuzjazmem, godnym brania udziału w tych samych badaniach co Łukasz.
16.10.13
Czy osiem hobbitów to jeden hobbajt?
Tu należy się krótkie wyjaśnienie.
Hobbit jest jednostą monetarną jedynego kraju w całej Ziemskiej Uni Słonecznej, który do Ziemskiej Unii Słonecznej nie należał. Nie to, żeby nie chciał - po prostu nie został przyjęty. Przyczyną, dla której Wielka Rada postanowła w Planetarnej Konstytucji umieścić kontrowersyjny zapis "oprócz tej cholernej Polski" nie był, jak błędnie przypuszcza wiele osób, fakt, że właśnie tam zaczęła się Megarewolucja. Nie było nią również to, że obywatele tego kraju słynęli z zadawania głupich pytań i sugerowania podejrzanych, mocno niezrozumiałych rozwiązań problemów, które nigdzie poza tym krajem nie były znane.
Ludzkość raz na zawsze postawiła Polskę poza nawiasem, ponieważ Polacy byli cwani. Dosłownie najbardziej cwani na świecie. Zaraz po wynalezieniu napędu kosmicznego zapakowali się do samochodów, autobusów, czym kto jeździł i wyemigrowali na Marsa. Wszyscy. A dokładniej nie wszyscy. Na Ziemi pozostawili swój rząd, zarządy wszystkich istniejących ówcześnie partii politycznych, kierownictwo PZPN oraz obietnicę "wrócimy po was, nic się nie przejmujcie".
Pozostawiona na Ziemi sama sobie elita kraju natychmiast zaczęła kłócić się miedzy sobą, kto ma pracować, kto rządzić i kto jest odpowiedzialny za Smoleńsk*, aż w końcu wypowiedziała sama sobie wojnę.
Po paru tygodniach rządy innych państw, na wniosek Wielkiej Czechosłowacji zrzuciły na ziemie położone między Odrą a Bugiem dość sporą ilość nuklearnych środków uspokajających.
Co oczywiście niczego nie uspokoiło, bo wtedy Polacy (z tej marsjańskiej Polski, bo ziemska przez najbliższych kilka tysięcy lat będzie zbyt radioaktywna, żeby mieć coś do powiedzenia) oznajmili, że to nieładnie, że im się ich rząd i przy okazji stary kraj rozwala atomówką, jakby chcieli to by go sobie sami rozwalili, i co, jeśli kiedyś będą chcieli wrócić, to niby, przepraszamy bardzo, dokąd?
Na to Wielka Rada zapytała Polaków, o co im właściwie chodzi, a usłyszawszy, że nie Wielkiej Rady zasrany interes - żeby utemperować niesforny naród ogłosiła ich walutę - marsjańską złotówkę za nielegalną i niewymienialną.
A Polacy, u których rządy przejęło, jak już wspomniałem, mętne towarzystwo związane z joemonster.org wprowadzili swoją własną walutę. Opartego na nowoodkrytej i bardzo cennej marsjańskiej rudzie Hobbita. Przy okazji postanowili zlikwidować sytem dziesiętny. Nie byłem tylko pewien, czy w to miejsce wprowadzili sytem dwójkowy, ósemkowy a może szestnastkowy? Stąd - czy osiem hobbitów to jeden hobbajt?
Bo bez wątpienia byłem w Polsce.
To podejrzenie, które miałem od rana ujrzawszy za oknem napis na ścianie budynku "MARSJANIE TO ŻYDZI" po spotkaniu z Lizz przerodziło się w pewność. Wszystkie najpiękniejsze dziewczyny, jakie w życiu widziałem pochodziły z Polski. Wiedziałem już, że obdartus twierdzący, że nie jesteśmy na Ziemi miał rację. To Mars.
- Kolego - powiedziała kieszeń mojej kurtki - nie chciałabym ci przeszkadzać, ale ktoś cię śledzi.
Obejrzałem się. Za mną stała Lizz.
- Widzę, że nie mogłaś się doczekać piątku?
- Nie o to chodzi - odpowiedziała. - Posłuchaj mnie uważnie, bo nie będę dwa razy powtarzać - podniosła rękę wskazując moje czoło. Nie bardzo spodobało mi się, że jako wskaźnika użyła celownika zamontowanego na pistolecie Colt 286b-33x/m45_TU-rx144+PLUSdodaćBE. Spojrzała mi w oczy - Muszę ci powiedzieć coś bardzo ważnego**.